Komentarze: 0
Odejdź, proszę, choć pragnę
Byś został jeszcze, choć na chwilę.
Nieprzeczytane listy rzucam w ogień,
By nie zwiodły mnie mówiąc, że się mylę.
Odejdź, nie patrz na łzy,
Na które nie zasłużyłeś,
Nie patrz na moją słabość,
Której nie zawiniłeś.
Odejdź razem z latem,
Czas na jesień, szelest liści,
Czas wspomnień i marzeń,
Z których żadne się nie ziści.
Odejdź, nim zlecą się czarne ptaki myśli,
By zabrac to, co ze mnie zostało,
By ostrymi dziobami wbić się
W każdy zakątek duszy.